
Zbliża się rocznica mojego ślubu i z tej okazji szukałam fajnego stanika .. Najlepiej lekkiego, bez usztywnień, pasującego na wieczorną randkę na plaży:) Taka koronka na szyi przypomina bikini, jest ozdobna i delikatna:) Może zdecyduje się na ten model, albo .. wybiorę coś bardziej odważnego.. Pomyślałam, że warto też zadbać o ładny dekolt odpowiednim mazidłem. Pamiętam jak na zajęciach z oceny składów kosmetycznych śmiałyśmy się z marketingowych deklaracji obiecujących powiększenie piersi dzięki aplikacji kremu. Nasza nauczycielka jednak przyznała wszystkim balsamom ważną zasługę – dzięki nim wykonujemy masaż piersi co działa ujędrniająco. W internecie można znaleźć kilka filmów objaśniających sposoby masażu. Warto je poznać i stosować odpowiednie kosmetyki. Nie napiszę nic o tych drogeryjnych gdyż ich nie używam.. Może macie doświadczenia w tym temacie? W kilku książkach na temat pielęgnacji dekoltu znalazłam informację, iż strefa ta potrzebuje dużej dawki witaminy E, a także kwasów tłuszczowych (olejów z nasion) oraz składników stymulujących – ekstraktów roślinnych. Szczególne działanie wykazuje ekstrakt z kigelii tzw. drzewa kiełbasianego – zwiększa intensywność ukrwienia w tych miejscach 🙂 Jakiś czas temu znalazłam prosty sposób na lotion DIY w tej książce :

Nie jest to produkt odpowiedni dla wszystkich. Z pewnością nie polecam go osobom uczulonym na gluten gdyż głównym jego składnikiem jest olej z kiełków pszenicy – najbogatsze źródło witaminy E w przyrodzie! Możemy spróbować zastąpić go olejem awokado. Kolejny składnik to olej jojoba. Wykazuje duże podobieństwo do ludzkiego sebum. Łatwo się wchłania penetrując do głębszych warstw naskórka, dzięki czemu sprawdza się jako dobry nośnik witamin Zawiera również sporą ilość witaminy E. Jest bardzo trwały i stabilny. W recepturze chroni inne oleje przed utlenieniem i jełczeniem. Przedłuża datę ważności lotionu:)
Receptura :
- olej z nasion pszenicy 50ml / olej awokado
- olej jojoba 20ml
- alkohol 70% 20ml / nalewka miętowa
- olejek eteryczny z geranium* 10 kropli / olejek różany
Zaznaczyłam gwiazdką jeden składnik, który nie jest polecany dla kobiet w ciąży oraz przyjmujących środki antykoncepcyjne. Można go zastąpić olejkiem różanym. Geraniowy olejek eteryczny zawiera fitohormony o budowie podobnej do ludzkich estrogenów. Ich właściwości wykorzystywane są w medycynie i kosmetologii – mają za zadanie opóźniać proces starzenia. Niektórzy reagują strachem na wszelkie dodatki mające związek z równowagą hormonalną. Fitohormony nie są jednak zdolne do prawdziwej aktywności hormonalnej w naszych organizmach. Dodawane są do kosmetyków w celu wspierania wrażliwości na własne hormony, która z wiekiem znacznie się zmniejsza. Olejek powstający przez destylację ziela pelargonii wonnej aplikowany na ciało wykazuje właściwości ujędrniające. Jest preparatem ściągającym – sprawia, że mięśnie, naczynia krwionośne i skóra obkurczają się. Usprawnia krążenie krwi oraz przyspiesza regenerację tkanek. Czytałam także o jego antybakteryjnych właściwościach. Może być również pomocny przy niedoskonałościach skóry takich jak przebarwienia, blizny i rozstępy. Aromat geranium jest pobudzający:) Każdy ma swoje węchowe wspomnienia.. Kiedy po powrocie ze sklepu zielarskiego otworzyłam buteleczkę ten zapach przeniósł mnie na balkon babci. Uprawiała ona pelargonie. Tam pierwszy raz poczułam tą charakterystyczną silną woń wydobywającą się z włoskowatych liści.
Kolejnym składnikiem, którego niektórzy mogą się obawiać jest alkohol i to tak silny 70-procentowy. Ja użyłam zamiast niego 40% – nalewki miętowej, którą zrobiłam z myślą o kremie do stóp. W książce napisano, iż etanol pełni tu funkcje odświeżające, sądzę, że również antybakteryjne. Martwiłam się czy mnie nie podrażni. Jednak alkohol alkoholowi nie równy – dobrze oczyszczony etanol w tłustym środowisku lotionu nie powinien podrażniać. Natomiast nalewki ziołowe mogą niektórych uczulać…Wykonanie lotionu jest banalne – mieszam olej z nasion pszenicy i jojoba w temp ok 50stC i dodaję lekko ciepły alkohol. Potrząsam mocno butelką. Gdy mieszanina się ostudzi zakraplam olejek eteryczny. Korzystając z przepisu zrobiłam ok 90ml lotionu – wypełniłam nim buteleczkę 100ml, którą spokojnie zabiorę na pokład samolotu:) Po stosowaniu tego kosmetyku moja skóra rzeczywiście jest gładka, aksamitna i miękka, a do tego bardzo przyjemnie pachnie. Jeśli chodzi o efekt ujędrniający to jest nieznaczny, ale może za krótko go stosuję ?